Oto fragment powstającej nowej książki autorstwa doktora Jana Pokrywki i Filipa Żurakowskiego. Tylko dla czytelników portalu LeczeniePRO.pl & DomoweLeczenie.blogspot.com! » Poprzednia część 8 »
Zauważyłem, że mam taką szczególną umiejętność – z pojedynczych kamyków naukowych i zwykłych obserwacji tworzę mozaikę, która czemuś służy, stanowi pewną całość, jest praktycznym rozwiązaniem terapeutycznym.
Długowieczność, młody wygląd, uroda.
Opowieść 1. część 9.
Opowiada Doktor Pokrywka
Doktor Pokrywka: Wykorzystuję swoją zdolność tworzenia syntez
Profesor Otto Warburg w wyniku wieloletnich badań odkrył, że przyczyną raka i innych chorób cywilizacyjnych jest niedotlenienie komórek (za swoje odkrycia otrzymał nagrodę Nobla). Doktor Johanna Budwig prowadziła badania nad tłuszczami. Ustaliła, że gdy organizm nie ma Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych, wbudowuje w błony komórkowe martwe tłuszcze trans z olejów rafinowanych, co powoduje, że błony zmniejszają swoją przepuszczalność, a komórki duszą się bez tlenu. Badania Profesora Konstantina Butejki doprowadziły go do wniosku, że niedobór dwutlenku węgla powoduje rozmaite objawy choroby głębokiego oddychania. A dwutlenek węgla jest niezbędny, aby tlen mógł dotrzeć do komórki. Wszystko to tworzy spójną całość.
Aby moi pacjenci mieli dotlenione komórki, zalecam im Pastę Budwig oraz umiejętne oddychanie i zwiększenie zawartości dwutlenku węgla w pomieszczeniach, w których przebywają lub śpią.
Podobnych syntez zacząłem poszukiwać, tworząc całościową koncepcję pomieszczeń normobarycznych, w których panują warunki zbliżone do tych, jakie panowały na ziemi przed potopem. Czy te warunki można dziś odtworzyć, choćby na niewielką skalę, w wyizolowanych pomieszczeniach? – oto pytanie, na które szukałem odpowiedzi.
Warunki, w jakich żyją obecnie ludzie na ziemi, to warunki niefizjologiczne, nieodpowiednie dla człowieka. Człowiek został stworzony do warunków, jakie panowały na ziemi przed potopem. I właśnie tamte warunki były fizjologiczne. Myślę, że jestem pierwszym na świecie człowiekiem, który podjął zadanie sztucznego odtworzenia takich zgodnych z fizjologią człowieka warunków w mieszkaniu, które nazywam mieszkaniem normobarycznym. Nic mi nie wiadomo o tym, żeby ktokolwiek to przede mną zrobił. Dlatego musieliśmy z panem Mariuszem sami dochodzić do wszystkich rozwiązań. Nie mieliśmy żadnych wzorców.
Spis treści » Część 1 » Część 2 » Część 3 » Część 4 » Część 5 » Część 6 » Część 7 » Część 8 » Część 9 » Część 10
Sprawdź proponowane artykuły