Osobom zdrowym często trudno jest wczuć się w sytuację chorych i pojąć, z jakimi ograniczeniami muszą się oni zmagać na co dzień. Ciesząc się w pełni sprawnym narządem wzroku, nie zastanawiamy się, jakby to było, gdyby szwankował.
Tymczasem niektóre choroby, takie jak zaćma, potrafią naprawdę uprzykrzyć życie codzienne i sparaliżować większość działań, które ludzie zdrowi uważają za zupełnie zwyczajne i przyziemne. To jednak nie musi być problem, bo zaćmę wyleczyć można w zaledwie kilkanaście minut…
Kilka słów o mechanizmach zaćmy
Zapytasz, jak to możliwe? Właściwie nie ma się czemu dziwić. Jeśli masz w rodzinie osobę cierpiącą na zaćmę, zapewne doskonale zdajesz sobie sprawę, jakie dolegliwości się z nią wiążą. Zaćma to choroba w gruncie rzeczy niezbyt skomplikowana – polega na mętnieniu naturalnej soczewki oka. Brzmi niewinnie? Problem w tym, że to właśnie soczewka – dyskowaty element oka o kształcie i rozmiarze ziarnka soczewicy – odgrywa kluczową rolę w procesie widzenia. Mieści się w przedniej części oka między tęczówką a ciałem szklistym. Gdy jest zdrowa, jest przejrzysta i elastyczna, przepuszcza promienie świetlne i skupia je na siatkówce oka. Dzięki temu widzimy wszystko wyraźnie i dokładnie.
Zmętniała soczewka przepuszcza stopniowo coraz mniej światła i traci zdolności skupiające. W miarę postępowania zaćmy chory widzi coraz mniej, aż w końcu jest w stanie odróżnić jedynie światło od cienia. Powodów mętnienia soczewki jest wiele – podeszły wiek, długotrwałe przyjmowanie steroidów, cukrzyca i inne zaburzenia metabolizmu… Najważniejsza wiadomość dla chorujących na zaćmę to jednak fakt, że dolegliwości tej można pozbyć się szybko i bezboleśnie. W jaki sposób?
Najbardziej spektakularny zabieg chirurgiczny?
Operacja usunięcia zaćmy to zabieg prosty i bardzo efektowny. Wyobraź to sobie tylko – w zaledwie kilkanaście minut osoba, która nie widziała prawie nic, odzyskuje pełną sprawność narządu wzroku! Po zaaplikowaniu kropli znieczulających i leków uspokajających chirurg wykonuje kolejno trzy czynności:
- na początku nacina rogówkę oka
- następnie wyjmuje zmętniałą soczewkę naturalną z osłaniającej ją torebki
- na końcu na jej miejsce wszczepia nową, sztuczną soczewkę wewnątrzgałkową
Prawda, że proste?
Gdzie zoperować zaćmę?
Chory ma do wyboru dwie możliwości – może zdecydować się na refundowany zabieg w ramach NFZ albo poddać się zabiegowi odpłatnemu. Ta pierwsza opcja wiąże się z bardzo długim czasem oczekiwania (średnio 18 miesięcy; dziś na operację zaćmy czeka w całej Polsce ok. 540 tys. pacjentów). Trzeba też liczyć się z brakiem możliwości wyboru wszczepianej soczewki sztucznej i koniecznością pozostania w szpitalu co najmniej jeden dzień po operacji.
W przypadku zabiegu odpłatnego, hospitalizacja nie jest konieczna. W prywatnej klinice na zabieg czeka się do 3 tygodni – można więc powiedzieć, że operację usunięcia zaćmy wykonuje się tam niemal od ręki. Dużym udogodnieniem jest możliwość wyboru soczewki z dodatkowymi właściwościami korygującymi wady wzroku, takie jak krótkowzroczność czy astygmatyzm. Operacja kosztuje od 3 do 10 tys. złotych – ale koszt ten bez problemu można rozłożyć na korzystne dla chorego raty.
Odwagi – jak widzicie, z zaćmą bez problemu da się wygrać! Powodzenia!
Albo poczekać 2-3 lata i zoperować na NFZ. Niestety kolejki są takiej długości.